Czołem
W związku z tym, że ani Marysia, ani Natalia nie mogą jechać na biwak i generalnie wszyscy mamy masakrę teraz, oraz w związku z kłopotami moimi w zalegalizowaniu biwaku jutro idziemy na wędrówkę.
Nie będzie to przejście z jednego miejsca na drugie. Po drodze będizemy… zresztą zobaczycie:)
Weźcie termosy, coś do jedzenia, 10 zł na bilety i na wszelki wpadek. A, i jeszcze każdy ma mieć kompas (jeśli nie ma, niech pisze, załatwi się coś).
Spotykamy się o 8 40 przy kasach PKS.
Powrót planuję nie później niż na godzinę 16.
A co do biwaku-> odbędzie się 11-12.02.11. Pojedziemy na Krakowiec, gdzie mamy naszą baz ę wodniacką. W planie jest dyskusja, oglądanie filmu, pomoc przy drobnych robotach.
Wyjedziemy koło 17 w piątek, koło 11-12 w sobotę powinniśmy być już w Gdańsku.